O krok od tragedii.
Średzcy policjanci zatrzymali młodego mężczyznę, który z blisko 1,5 promilami alkoholu w organizmie wyjechał na autostradę. Tylko szczęśliwy traf sprawił, że nie doszło do tragedii, bowiem 20-latek podczas manewru wyprzedzania najechał na tył poprzedzającego go pojazdu, wjechał w bariery oddzielające pasy ruchu, by ostatecznie uderzyć w cysternę przewożącą paliwo. Nieodpowiedzialny kierowca został zatrzymany. Trafił do policyjnego aresztu. Usłyszał zarzut kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości. Za swój czyn odpowie przed sądem. Grozi mu kara do 2 lat pozbawienia wolności.
Wczoraj około godziny 19.30 dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Środzie Śląskiej otrzymał zgłoszenie o kolizji na 126 kilometrze autostrady A4. Na miejscu policjanci ustalili, że kierujący pojazdem marki Opel wykonując manewr wyprzedzania najechał na tył poprzedzającego go pojazdu. Następnie uderzył w bariery oddzielające pasy ruchu, po czym stracił panowanie nad pojazdem, który zaczął się obracać, by ostatecznie wjechać w bok cysterny.
Na szczęście pomimo tak groźnie wyglądającej sytuacji nic poważniejszego się nie stało, a ratownicy medyczni udzielili pomocy uczestnikom zdarzenia na miejscu.
Funkcjonariusze podczas czynności wyczuli od kierującego Oplem woń alkoholu. Przeprowadzone badanie wykazało, że 20-letni mieszkaniec powiatu ząbkowickiego ma blisko 1,5 promila alkoholu w organizmie. Mężczyzna został zatrzymany i trafił do policyjnego aresztu. Policjanci zatrzymali sprawcy prawo jazdy, a pojazd zabezpieczyli na parkingu strzeżonym.
20-latek, kiedy wytrzeźwiał, usłyszał zarzut kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości. Mężczyzna przyznał się do zarzucanego mu czynu.
Przestępstwo kierowania pojazdem mechanicznym w stanie nietrzeźwości zagrożone jest karą do 2 lat pozbawienia wolności.
Oficer Prasowy KPP w Środzie Śląskiej
asp. szt. Marta Stefanowska
tel. 693-726-093